Śruba puściła

J. A. G., Hiszpania

Był koniec wakacji. Na dzień przed powrotem do domu sprawdziłem ciśnienie w oponach i zauważyłem, że w jednej z nich tkwi wielki gwóźdź. Pojechałem do warsztatu, aby ją naprawili. Kiedy mechanik przyszedł, aby zdjąć koło, poprosił mnie o specjalną nakładkę zabezpieczającą przed kradzieżą koła, którą trzeba założyć na śrubę, aby móc ją odkręcić. Nie wiedziałem jednak, gdzie ta nakładka jest, gdzieś się zawieruszyła jakiś czas temu. W tej sytuacji mechanik próbował różnych sposobów, aby zdjąć koło, jednak bez skutku. Widząc, że jest problem, zacząłem odmawiać modlitwę do św. Josemaríi z obrazka prosząc go o pomoc. Mechanik zrobił prowizoryczną końcówkę i próbował odkręcić śrubę za pomocą pistoletu pneumatycznego, ale jego wysiłki nie przynosiły efektu. Pocił się i potrząsał głową mówiąc: „Ani drgnie”. Sytuacja wyglądała coraz gorzej, więc przy kolejnej próbie powiedziałem do św. Josemaríi: „Ojcze, spraw, żeby puściła teraz!” Kiedy kończyłem to zdanie, śruba puściła i bez problemu wyszła z koła. Mechanik podrapał się w głowę i powiedział tylko: „No, coś takiego…” Jestem bardzo wdzięczny św. Josemaríi za tę małą łaskę, dzięki której mogliśmy bez problemu wrócić do domu.